Krótko i na temat - tytuły ostatnio obejrzanych filmów plus ew. wrażenia po ich zobaczeniu ;)
Co ostatnio obejrzałeś? strona 108 z 377
Sztos 2 - z taką obsadą: Pazura, Linda, Szyc, Nowicki, Józefowicz, Lubaszenko, Milowicz, Zbrojewicz, Sulej

Dla mnie dobry film chociaż pod browar w piątkowy wieczór i tak wybiorę pierwszą część bo w tej wiecie, dużo nowoczesności.
Ogólnie polecam - dużo dobrych tekstów :-D
Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek
w telewizji
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Tylko dla tych, którzy jarają się takimi klimatami. Jak ktoś grał w grę to też niech się nie nastawia na mutanty i inne potwory. 90% z was na tym filmie zaśnie.

Mi się bardzo podobał.
Salinui chueok

Specyficzny jak każdy koreański film więc jak ktoś nie lubi to nie polecam. Dla mnie dobry kryminał.
The Double - bardzo dobry thriller, nie róbcie błędu z oglądaniem trailera, bo jakiś kretyn umieścił w nim moment psujący przyjemność z oglądania (pomijam już fakt, że ten zwiastun to tak jakby streszczenie całego filmu).

Film pokazuje historie kilku osób w różnych fazach samotności. Ładny.. miło się oglądało.

Jak ktoś nie lubi hebrajskiego akcentu to ma lipę.

Danny the Dog

Jet Li jak zwykle nawala się z pierdyliardem wrogów + fajna historia = w cholerę lubię ten film.
Meduzot obejrzę, choć skojarzył mi się z tym obrazkiem z kwejka z 'drogi pamiętniku'
Jacek, zrób coś żeby dali dział trochę wyżej listy
Nie aż tak dosłownie to jest pokazane. :ninja;
Działy układają się według ilości postów. Im więcej piszecie, tym wyżej będzie na liście.
a przed chwilą oglądałem czeskiego pornola Fuct Up! za 49 koron czeskich, bo dostałem polecenie sprawdzenia czy gadają po czesku w nim.

Constantine - klasyk, ten film nigdy się nie znudzi.
Planta 4ª - Komedio-dramat o dzieciakach chorych na raka kości, które mimo to jakoś sobie radzą w szpitalu i cieszą się życiem.
Nie wiem co ja ostatnio mam z tymi filmami o samotności albo raku.

Co Ty zrobiłeś! :-D
Mary i Max fajne, oglądałyśmy to z Kalidą jakiś czas temu. Końcówka daje trochę do myślenia. ;-)
W sumie przeszło mi przez myśl, aby coś takiego sama zrobić, ale nie dlatego, że czuję się samotna- teraz absolutnie nie- ale może być to ciekawe. ^^
Tylko tradycyjną drogą jak tam, nie nowocześnie.