Krótko i na temat - tytuły ostatnio obejrzanych filmów plus ew. wrażenia po ich zobaczeniu ;)
lista tematów
Co ostatnio obejrzałeś? strona 212 z 377

W szczękach rekina 3D
Fala tsunami zalewa supermarkiet i podziemny parking - kilka osób ocalałych zostało tam uwięzionych - próbując się wydostać odkrywają że wraz z falą do sklepu dostało się kilka

film oczywiście absurdalny i jedynie do obejrzenia dla samej rozrywki + kilka naprawdę ciekawych scen
...Ignorance is bliss...
Hugo. Bardzo przyjemny film, już po zapowiedzi chciałam go bardzo obejrzeć i się nie zawiodłam mimo - według mojej oceny - marnej grze aktorskiej głównego bohatera. Uwielbiam ten typ taśmy jaki był w tym filmie, pełna swoistej magii :D
Number 23. Obejrzane z rekomendacji kolegi i też się nie zawiodłam. Świetne. Widać, że Jim Carrey potrafi grać poważne role i to bardzo fajnie. Tylko aż mi przyszło na myśl ile razy wspominałam, że w liczbie 23 jest coś magicznego i to mój ulubiony wiek (każdy komu składałam życzenia na 23 urodziny o tym wie :x), obiecałam sobie poza oczkiem wyprawić właśnie 23 urodziny, zawsze w totka obstawiałam między innymi 23, ech. :D
Wiosna, lato, jesień, zima.. i wiosna. Oglądałam już kiedyś film tego reżysera o tytule Łuk, podobny magiczny klimat, kultura stylu mistrza i ucznia, bardzo mi przypadł do gustu. Ech, zawsze chciałam mieć swojego mistrza.
Do tego obiecałam, że jeśli mi się spodoba to będę reklamować owego reżysera, także POLECAM GORĄCO, haha ;D
A teraz seria Gadzich filmów.
Pierwszy to
The Crow/Kruk (1994). Początkowo nie ogarniałam klimatu filmu oglądając go z WTF-kiem, ale później się okazuje bardzo fajnym filmem, na swój sposób oryginalnym na tamte czasy. Mimo, że nie oglądałam Batmana, to ciągle w głównym bohaterze widziałam… Heatha Ledgera/Jokera. :D Warto obejrzeć. Do tego super muzyka i tajemnicza akcja na planie.
Impostor. Na podstawie powieści Philipa Dicka, futuryzm w czystej postaci, który uwielbiam. Bardzo miło się oglądało, nawet lekkie zaskoczenie było w pewnym momencie. :D
I Romansidła.
Duma i uprzedzenie, wersja indyjska. Po 20 minutach seansu, stwierdziłam – koszmar. Ale jakoś dobrnęłam do końca, bo sobie to obiecałam. Obejrzeć SIĘ DA.
Down to you (2000). Amerykańskie romansidło dla nastolatków typu „Zakochana Złośnica”, średnio przepadam, ale parę fragmentów mi się skojarzyło osobiście także pojawił się sentymentalny uśmiech.
----------------------------------
All about love. Oddzieliłam krechą, bo to nie romansidło. To dziwny film, dramat z elementem futuryzmu, myślę, że całkiem ciekawy. Trochę refleksyjnie mi po nim :-P
Number 23. Obejrzane z rekomendacji kolegi i też się nie zawiodłam. Świetne. Widać, że Jim Carrey potrafi grać poważne role i to bardzo fajnie. Tylko aż mi przyszło na myśl ile razy wspominałam, że w liczbie 23 jest coś magicznego i to mój ulubiony wiek (każdy komu składałam życzenia na 23 urodziny o tym wie :x), obiecałam sobie poza oczkiem wyprawić właśnie 23 urodziny, zawsze w totka obstawiałam między innymi 23, ech. :D
Wiosna, lato, jesień, zima.. i wiosna. Oglądałam już kiedyś film tego reżysera o tytule Łuk, podobny magiczny klimat, kultura stylu mistrza i ucznia, bardzo mi przypadł do gustu. Ech, zawsze chciałam mieć swojego mistrza.

Do tego obiecałam, że jeśli mi się spodoba to będę reklamować owego reżysera, także POLECAM GORĄCO, haha ;D
A teraz seria Gadzich filmów.

Pierwszy to
The Crow/Kruk (1994). Początkowo nie ogarniałam klimatu filmu oglądając go z WTF-kiem, ale później się okazuje bardzo fajnym filmem, na swój sposób oryginalnym na tamte czasy. Mimo, że nie oglądałam Batmana, to ciągle w głównym bohaterze widziałam… Heatha Ledgera/Jokera. :D Warto obejrzeć. Do tego super muzyka i tajemnicza akcja na planie.
Impostor. Na podstawie powieści Philipa Dicka, futuryzm w czystej postaci, który uwielbiam. Bardzo miło się oglądało, nawet lekkie zaskoczenie było w pewnym momencie. :D
I Romansidła.
Duma i uprzedzenie, wersja indyjska. Po 20 minutach seansu, stwierdziłam – koszmar. Ale jakoś dobrnęłam do końca, bo sobie to obiecałam. Obejrzeć SIĘ DA.

Down to you (2000). Amerykańskie romansidło dla nastolatków typu „Zakochana Złośnica”, średnio przepadam, ale parę fragmentów mi się skojarzyło osobiście także pojawił się sentymentalny uśmiech.
----------------------------------
All about love. Oddzieliłam krechą, bo to nie romansidło. To dziwny film, dramat z elementem futuryzmu, myślę, że całkiem ciekawy. Trochę refleksyjnie mi po nim :-P
Na moment obecny mam coś do zrobienia na komputerze, także obejdę się smakiem. Zresztą pewnie tu nie ma takiego kanału, gdzie to będzie lecieć, znając moje szczęście :D
No tak, ale nie chciałabym spoilerować, bo ktoś mógłby pomysleć, że śmierć aktora musi oznaczać śmierć bohatera. :)
No jakoś to zrobić musieli później, jeśli o to chodzi. :) Czy przez cały film? :D
to by zatrudnili innego

no w scenach które zostały
Konto usunięte: Na moment obecny mam coś do zrobienia na komputerze, także obejdę się smakiem. Zresztą pewnie tu nie ma takiego kanału, gdzie to będzie lecieć, znając moje szczęście :D
to na jedynce o Papiezu dokument
najlpesze momenty
...Ignorance is bliss...
Hanna
Wciągający przez jakieś pierwsze pół godziny. Później słabnie, ale i tak dość oryginalny i klimatyczny.
spadaj tato - fajnie sie oglada
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
Jeszcze spraw kilka. Soundtrack swietny.
http://www.youtube.com/watch?v=XfPop-3kQXQ
i plus, za naszego Polskiego Poloneza roztrzaskanego na drzewie :D
Epoka Lodowcowa 4 - jak na baję oczywiście da się obejrzeć , można się pośmiać i w ogóle , ale razi mnie strasznie to w jakim kierunku poszła ta bajka w porównaniu do części pierwszej
mimo wszystko fajne
mimo wszystko fajne
...Ignorance is bliss...
Trzy metry nad niebiem - przyjemny film, który opowiada o losach spokojnej dziewczyny i łobuza. Jest wielkie love story, a że są z zupełnie innych światów to nie jest tak kolorowo.
Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street - Tim Burton, więc i Johnny Depp i Helena Carter. Trochę przeszkadzało mi to, że jest to musical, bo za nimi nie przepadam, ale no co kto lubi. Film opowiada o Sweeney'u Todd'zie, który wrócił do miasteczka, aby zemścić się za to co mu kiedyś zrobiono.
Uprowadzona 2 - tym razem porywani są rodzice dziewczyny, więc w sumie jest już komplet :D Myślę, że jedynka była ciut lepsza, ale 2 trzyma poziom.
Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street - Tim Burton, więc i Johnny Depp i Helena Carter. Trochę przeszkadzało mi to, że jest to musical, bo za nimi nie przepadam, ale no co kto lubi. Film opowiada o Sweeney'u Todd'zie, który wrócił do miasteczka, aby zemścić się za to co mu kiedyś zrobiono.
Uprowadzona 2 - tym razem porywani są rodzice dziewczyny, więc w sumie jest już komplet :D Myślę, że jedynka była ciut lepsza, ale 2 trzyma poziom.