lista tematów
Książki o wampirach, wiedżmach....itd. strona 2 z 2
Panie W., kochany Ty mój, znasz mnie. Ja NIE UMIEM wypożyczyć książki, ja książki muszę mieć u siebie na półkach. 
Kupiłam dwa kolejne tomy tego 'GONE', co Ci wtedy pisałam, a Ty mi wspominałeś o tym Kentcie.
Nie daruję sobie, jak nie kupię - wiesz o tym doskonale.

Kupiłam dwa kolejne tomy tego 'GONE', co Ci wtedy pisałam, a Ty mi wspominałeś o tym Kentcie.
Nie daruję sobie, jak nie kupię - wiesz o tym doskonale.
00
00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00
44:IP MAN
00
49:Tłumaczenie: JediAdam & sinu6|Korekta: M.GIZA
00
21:Kolejny chce się dorwać do michy.
00
23:Dobrze, teraz pokaz treningu.
00
24:Przygotować się.
00
26:Raz.
00
27:Dwa.
00
28:Raz, dwa...
00
05:Młody mistrzu, nauczyciel Liao|chce z tobą pomówić.
00
19:Pan jest...
00
21:Jestem mistrzem pięści Liao.
00
22:Właśnie otworzyłem dojo w Fuoshan.
00
24:Gratuluję, gratuluję.
00
26:Słyszałem, że twoja pięść Wing Chun|jest bardzo dobra.
00
30:Przyszedłem więc,|byś udzielił mi wskazówek.
00
33:Może innym razem, dobrze?
00
35:To nie jest odpowiednia pora.
00
36:Ale skoro już tu jestem,|to mały sparing nie zaszkodzi.
00
41:Zamknijmy drzwi i walczmy.|Czy wygrasz, czy przegrasz nikt się o tym nie dowie.
00
45:To nie kwestia zwycięstwa czy porażki.|Po prostu teraz jem.
00
48:Zatem zaczekam.
00
00:Czy mistrz jadł już posiłek?
00
05:Może zjemy razem?
00
43:Zapalisz, mistrzu?
00
45:Dziękuję, nie palę.
00
54:Smakowało jedzenie?
00
56:Tak, tak.
00
59:To dobrze.
00
06:Uwinę się szybko.
00
16:Nie sprzątaj, wujku Wang.|Zamknij tylko drzwi.
00
39:Proszę.
00
00:Niech wygra lepszy.
00
31:Nic ci nie jest?
00
32:W porządku, w porządku.
00
33:Walczmy dalej.
00
36:Dobrze.
00
01:Dziękuję, że pozwoliłeś mi wygrać, mistrzu.
00
18:- Dziękuję za lekcję. Sporo się nauczyłem.|- Ja również.
00
22:Mistrzu Yip, dzisiejszy sparing...
00
24:Bez obaw.|Nikt się nie dowie.
00
27:Bardzo dziękuję.|Zatem pójdę już.
00
32:Oczywiście. Idź ostrożnie.
00
34:Żegnaj.
00
39:Yip Man zastosował "Boskiego Króla|burzącego wieżę" i mistrz Liao
00
42:z hukiem zwalił się na podłogę.
00
44:Czy to nie uderzenie z Tai Chi Quan?
00
45:Słyszałem, że mistrz Yip|trenuje Wing Chun, czyż nie?
00
48:W każdym razie załatwił go jedną ręką.
00
50:Mistrz Liao nadal nie chciał uznać porażki.|Yip Man zadał mu więc całą serię ciosów.
00
55:Ale mistrz Liao|wciąż nie chciał się poddać.
00
58:Spróbował użyć "Rzutu gównem Wściekłego Psa".
00
04:Te liście herbaty są całkiem dobre|i bardzo tanie.
00
08:Życzę zdrowia.
00
09:Do zobaczenia.
00
14:Wuju, kto to tu położył?
00
17:Twój młodszy brat.
00
19:Z początku myślałem,|że kung fu mistrza Liao jest dobre.
00
22:Ale nie miał nawet szans na zadanie ciosu.|Został pobity jak dzieciak!
00
25:Jest współwłaścicielem|herbaciarni naszego ojca.
00
27:Ciągle tylko się wałęsa i nic nie robi.
00
29:Każ temu dupkowi zająć się klientami.
00
31:Witam.
00
32:Bracie Man.
00
33:- Zastałem brata Quan?|- Czeka na ciebie.
00
39:Długo czekasz, Quan?
00
41:Spóźniasz się jak zwykle.
00
44:Jestem zajęty.
00
46:Niby czym?
00
48:W kółko to samo.|Jedzenie, picie i kung fu.
00
52:To ma być zajęcie?
00
56:Herbata ładnie pachnie.
00
59:Mówiłem coś do ciebie.
00
02:Zamówmy coś do jedzenia.
00
03:Muszę z tobą o czymś pomówić.
00
05:Najpierw zjedzmy, potem porozmawiamy.
00
07:Prosto z pieca.|Proszę spróbować.
00
10:Ludzie mówią, że sprawdzałeś się w walce
00
12:z mistrzem Liao i łatwo z nim wygrałeś.
00
14:To prawda?
00
15:Kto tak mówi?
00
17:Mój młodszy brat.
00
19:Powinieneś był mi powiedzieć.|A ja poprosiłem go, by został moim sifu.
00
24:Każdego mistrza w mieście o to prosisz.
00
26:Bracie Man, naprawdę walczyłeś z nim|za zamkniętymi drzwiami?
00
30:Mamy tu coś do omówienia.|Odejdź, proszę.
00
32:W takim razie nie będę przeszkadzał.
00
49:Dzień dobry, mistrzu.
00
51:Witajcie.
00
52:- Dzień dobry.|- Dobrze, dobrze.
00
55:Mistrzu!
00
56:Ktoś mówi, że Yip cię pokonał.|Wszyscy w Fuoshan o tym wiedzą.
00
00:Kto?!
00
01:Sha Dan Yuan z herbaciarni!
00
05:Ceny towaru rosną.
00
07:I co z tego?
00
10:Można powiedzieć,|że nasza ekonomia się rozwija.
00
14:Ludzie mają pieniądze na zbytki.
00
16:Naprawdę?
00
17:Ubrania, żywność, mieszkanie, podróże.|Na pierwszym miejscu są ubrania.
00
23:Podaż na ubrania będzie ciągle rosnąć.
00
27:Dlatego chcę otworzyć fabrykę bawełny,|by wyjść temu naprzeciw.
00
34:Chcę, byś został moim wspólnikiem.
00
37:Nie nadaję się do interesów.
00
39:- Ja się wszystkim zajmę.|- Nie potrzebuję pieniędzy.
00
43:Który to Sha Dan Yuan?!|Dawać mi go tu!
00
45:To ja.
00
51:- Gadasz kłamstwa! Niszczysz moją reputację!|- Mistrzu!
00
55:Mistrzu, mistrzu.
00
57:To mój młodszy brat.|Porozmawiajmy spokojnie.
00
58:Nie denerwuj się, mistrzu.
00
01:Twój młodszy brat wygaduje bzdury|i niszczy moją dobrą reputację!
00
05:Mówi, że mistrz Yip mnie pokonał!
00
07:I co teraz z moim dojo?!
00
09:Jak mam dalej nauczać studentów?!
00
11:Mistrzu...|Przeproś!
00
12:Za co?|Powiedziałem prawdę!
00
14:- Gadasz bzdury!|- Mistrzu!
00
18:Spytajmy mistrza Yipa.|Jest na górze!
00
21:No?|Chodźmy!
00
24:Mistrzu, proszę.|Spokojnie...
00
28:Mistrzu, mistrzu, mistrzu.
00
29:Nie denerwuj się, mistrzu.
00
34:Mistrzu Yip.|Ten człowiek zarzuca mi kłamstwo.
00
36:Mistrzu.
00
37:Możesz powiedzieć wszystkim,
00
38:że w pojedynku|sromotnie pokonałeś mistrza Liao?!
00
48:Mistrzu Yip, musisz...|Musisz oczyścić moje imię.
00
54:Kłamiesz i na dodatek|wciągasz w to brata Mana?!
00
57:Nie kłamię!
00
58:Na własne oczy widziałem, jak walczyli,|gdy próbowałem zdjąć latawiec.
00
01:Co za przypadek, że twój latawiec|wylądował akurat w ogrodzie brata Mana?!
00
05:I to akurat w momencie,|kiedy odbywał się pojedynek.
00
09:Coś dużo tych przypadków.
00
11:Widziałem na własne oczy!
00
13:Nawet jeśli byłaby to prawda,|nie możesz tego rozpowiadać!
00
15:O niektórych sprawach się nie mówi!
00
16:Nie boję się mówić prawdy!
00
17:Ktoś może przez to stracić twarz!
00
18:Jaką znowu twarz?
00
24:To się nazywa "stracić twarz".
00
28:To nie było konieczne, Lin.
00
31:Co to za zgiełk?
00
34:Inspektorze, to nic takiego.
00
36:To znaczy?
00
37:Rozejdźcie się, rozejdźcie.
00
38:Stać.
00
39:Inspektorze, to drobna sprawa.
00
40:Wszystko widziałem.|Do waszej wiadomości:
00
43:ktokolwiek nie przestrzega prawa|na moim terenie,
00
45:zostanie aresztowany.
00
47:Nie chciałem sprawiać kłopotów.|Chodzi tylko o moją reputację.
00
51:Szukam sprawiedliwości.
00
52:Jakiej sprawiedliwości?|Ja jestem sprawiedliwością.
00
55:Banda obiboków, ciągle tylko walczycie.
00
59:W którym wieku wy żyjecie, co?!
00
01:Wciąż liczyć na umiejętność walki wręcz?
00
03:Teraz tylko to się liczy.
00
04:Pistolet. Pistolet.|Wiecie, co to, prawda?
00
31:Powinien pan wiedzieć, inspektorze Lee,
00
33:że my, trenujący sztuki walki, mamy sporo|energii i czasem zbyt głośno się wyrażamy.
00
38:Ale to, że głośno mówimy,|nie świadczy o złych manierach.
00
42:Wszyscy jesteśmy cywilizowanymi ludźmi.|Nie ma potrzeby wyciągać broni bez powodu.
00
46:Proszę się rozchmurzyć.
00
48:Cokolwiek inspektor zamówi,|zapisz na mój rachunek.
00
50:Tak. Dobrze.
00
52:Proszę za mną, inspektorze Lee.
00
54:Dość się napatrzyliście.|Idźcie stąd.
00
55:Koniec przedstawienia.|Możecie się rozejść.
00
57:Proszę, inspektorze.
00
58:Proszę.
00
03:Mistrzu Liao.
00
05:Do widzenia.
00
11:Coś taki tajemniczy?
00
14:Naprawdę nie nadaję się do interesów.
00
19:Otwórz fabrykę, zarób pieniądze,|abyś mógł mi zwrócić.
00
25:Nie będę mógł szybko ich zwrócić.
00
28:Nie spieszy się.
00
31:Wyświadcz mi przysługę.|Przyjmij mojego syna na ucznia.
00
34:W mieście jest wielu innych nauczycieli.
00
38:Ale oni nie są tak dobrzy jak ty.
00
41:Niech będzie.
00
44:Szalony Lin.
00
46:Bracie Quan.
00
48:Nauczyłem się nowej techniki, bracie Man.|Pomożesz mi ją wypróbować?
00
51:No dobrze.|Znalazłeś już młodszego brata?
00
54:Bez obaw.|Skończą mu się pieniądze, to wróci.
00
58:Chodźmy.
00
00:Tato.
00
01:Czy wuj Man się zgodził?
00
03:Najpierw idź się przyjrzeć.
00
09:Bardzo ładnie rysujesz.
00
12:Zobaczmy, czego tym razem się nauczyłeś.
00
17:To obrona przed atakiem,|a w czasie obrony równoczesny atak.
00
21:- Powtarzasz wciąż te same słowa.|- Nie zrozumiesz tego, odsuń się.
00
38:Ten ruch to atak na korpus.|Śmiertelnie niebezpieczny.
00
41:Nie sztuką jest ciągle o tym gadać.|Sztuką jest to wykonać.
00
44:Mamo, narysowałem.
00
47:Pięknie, pokaż ojcu.
00
49:Dobrze.
00
51:Użyć ataku jako obrony.
00
52:Ciągła obrona to też atak.|Jak zauważyłeś.
00
54:Tato, zobacz.
00
55:Tata nie ma czasu, przyjdź za chwilę.
00
57:Nie rozumiesz?
00
58:/Nie, nie rozumiem.|/Jeszcze raz.
00
02:Tata nie chce zobaczyć.
00
10:- Już przegrałeś.|- Co?
00
13:To się nazywa stała obrona z atakiem.
00
15:Mistrzu Yip, jeszcze raz!|Nie widziałem dokładnie.
00
17:Jeszcze raz, jeszcze raz.|Co tu jest do oglądania?
00
26:I co teraz, bracie Man?
00
33:Proszę o wybaczenie, bratowo.
00
39:To ja już pójdę.
00
41:Ależ nie, zostań.
00
43:Fabryka wciąż wymaga sporo pracy.
00
48:Yeoh.
00
52:- Wychodzimy, wujku Man.|- Dobrze, przyjdźcie ponownie.
00
58:Do zobaczenia.
00
04:Jeśli masz coś przeciwko,|po prostu mi powiedz. Nie musisz stroić fochów.
00
10:Może rzuciłbyś okiem na obrazek syna?
00
13:Mógłbyś zainteresować się nim,|a nie przebywać tylko z przyjaciółmi.
00
19:Idź do środka, dobrze?
00
22:Powoli.
00
49:Bracie.
00
50:- Gdzie jest ulica Dojo?|- Co?
00
52:No ulica ze szkołami.
00
54:Idźcie prosto.
00
14:Raz, dwa.
00
18:Raz, dwa.
00
21:Raz, dwa.
00
32:Od której szkoły zaczniemy, szefie?
00
40:Bracie.
00
41:Uczysz sztuk walki?
00
42:Chcecie nauczyć się kung fu?|Chodźcie, porozmawiamy.
00
44:Kto jest mistrzem tego dojo?
00
47:Ja nim jestem.
00
50:Nazywam się Jin Shan Zhao.
00
51:Przybywam z północy do tej krainy sztuk walk.
00
54:Pragnę pojedynkować się|z mistrzami z Fuoshan.
00
59:Chcesz się pojedynkować?
00
01:Zgadza się!
00
03:Wyzywasz mnie więc?
00
05:Tak.
00
07:Dobrze.
00
08:Zróbcie miejsce.|Patrzcie, jak daję szkołę temu prostakowi.
00
12:Nie tutaj.|Tu, tu.
00
16:Ktoś rzucił wyzwanie mistrzowi.
00
18:Co to?
00
20:Patrzcie i uczcie się!
00
07:- Szefie, szefie.|- Świetnie!
00
20:Gdzie jest wasz mistrz?
00
22:Tu jestem!
00
14:Ty naprawdę chciałeś mnie zabić?
00
21:Nauczyciela nie ma w tej chwili.
00
52:Co się dzieje z tą pogodą w Fuoshan?|Raz zimno, raz gorąco.
00
59:Pokaż.
00
07:Co rysujesz, Ah June?
00
13:Ignoruje cię za wczoraj.
00
18:Rozumiem.
00
30:Co tak wcześnie?
00
33:Nie przyszedłem walczyć, bratowo.|Chciałem tylko zamienić z nim dwa słowa.
00
45:O co chodzi?
00
47:Pojawiła się jakaś grupa wieśniaków.|Pojedynkują się z mistrzami.
00
51:Ich kung fu jest bardzo dobre.|Pokonali wszystkich.
00
57:Są aż tacy dobrzy?
00
58:Tak.
00
03:Już sobie idę, bratowo.
00
53:Walcz, mistrzu Liao!
00
54:Liczymy na ciebie, mistrzu Liao!
00
21:Moja babcia lepiej walczy.|Czy nie ma tu nikogo lepszego?!
00
28:Myślałem, że wszyscy w Fuoshan|są jak Wong Fei Hung,
00
31:ale to zwykłe robactwo.
00
33:Słabeusze nieodporni na ciosy.
00
35:Nie przybyliśmy tu na darmo, bracia.
00
38:W Fuoshan nikt nie umie walczyć.
00
39:Tym razem się wzbogacimy.
00
42:Bracia, musimy wziąć się do roboty.
00
45:Założymy szkołę w Fuoshan|i pokażemy, jak dobrzy jesteśmy.
00
49:Będziemy w Fuoshan numerem jeden.
00
52:Co za wsioki! Pokonali kilku mistrzów|i myślą, że są najlepsi.
00
56:Pokonaj najlepszego, wtedy porozmawiamy.
00
00:A kto tu jest najlepszy?
00
01:Yip Man oczywiście.|A myślałeś, że ja?
00
11:Idziemy.
00
12:Dalej, dalej.
00
13:Zobaczycie, jak wyzywa Yipa na pojedynek.
00
39:Tato, dużo ludzi jest na zewnątrz.
00
49:Młody mistrzu, oni...
00
50:Ty jesteś Yip Man?
00
53:Jestem Jin Shan Zhao.|Słyszałem, że Fuoshan to miasto mistrzów...
00
55:Tak, słyszałem o tobie.
00
58:Wziąłeś ze sobą tylu ludzi,|żeby wyzwać mnie na pojedynek?
00
01:Jasne, że tak!
00
02:Chcemy tu otworzyć szkołę,|musimy pokazać im swoje umiejętności.
00
06:Otwieracie szkołę?
00
07:Do tego nie musisz ze mną walczyć.
00
08:Wybierz sobie odpowiednie miejsce i tyle.|A teraz odejdź, proszę.
00
16:Wujku, zabierz dziecko do środka.
00
19:Yip Man!
00
21:Nie wykręcaj się.|Boisz się stawić mi czoła?!
00
28:Tylko walka wam w głowie.|Myślicie, że nasz dom to dojo?!
00
30:Myślicie, że możecie tu rozrabiać?|Wynoście się!
00
33:Słyszeliście, co powiedziała.|Nie będę z tobą walczył.
00
35:Natychmiast wyjdźcie, proszę.
00
37:Podobno styl Wing Chun wymyśliła kobieta.
00
40:Wygląda na to,|że bardzo do ciebie pasuje.
00
42:Ale z ciebie pantoflarz, Yip Manie.
00
46:To nie kwestia bycia pod pantoflem,|lecz szacunku dla swojej żony.
00
52:Proszę się nie obawiać, pani Yip.|Nie zabiję go.
00
58:Jeśli boi się pani, że może przegrać,|będę walczył tylko jedną ręką.
00
02:Mogę nawet w ogóle nie używać rąk!
00
05:Walcz, mistrzu Yip.
00
08:Jestem rozczarowany Fuoshan.
00
10:Tyle szkół walki,|a nie ma się z kim zmierzyć.
00
12:Zamknij się!
00
15:Tylko nie zniszcz mebli.
00
25:Przejście!
00
35:Banda...
00
36:Przyszedł pan w samą porę.|Tu jest mało miejsca.
00
39:Proszę zabrać tych ludzi na zewnątrz|i zamknąć za sobą drzwi.
00
47:Musisz odzyskać naszą reputację.
00
51:Zabrać ich stąd.|Szybko!
00
55:Ruszać się!|Wyjdźcie stąd!
00
57:Na zewnątrz!
00
15:Wing Chun, Yip Man.
00
19:Naprawdę chciałbym zobaczyć,
00
22:jak taki twardziel|używa babskiego stylu walki.
00
27:Dobre kung fu|nie zależy od płci czy wieku.
00
30:Zależy wyłącznie od tego, kto go używa.|Zaraz się o tym przekonasz.
00
35:Zaczynajmy.
00
13:Zapłacę za szkody.
00
15:Dobrze.
00
20:I jak?!
00
34:Zwrócę pieniądze!
00
42:Ojcze, mama mówi,
00
43:że jeśli w końcu nie zaatakujesz,|cały dom będzie w ruinie.
00
47:Mały łobuz!
00
53:Uważaj, co mówisz.
00
09:- Szefie.|- Szefie!
00
32:Szefie, nic ci nie jest?
00
33:Szefie.
00
40:Nic ci nie jest, mistrzu Jin?
00
43:Nic!
00
12:I jak, mistrzu Jin?|Czy moje ku
00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00
44:IP MAN00
49:Tłumaczenie: JediAdam & sinu6|Korekta: M.GIZA00
21:Kolejny chce się dorwać do michy.00
23:Dobrze, teraz pokaz treningu.00
24:Przygotować się.00
26:Raz.00
27:Dwa.00
28:Raz, dwa...00
05:Młody mistrzu, nauczyciel Liao|chce z tobą pomówić.00
19:Pan jest...00
21:Jestem mistrzem pięści Liao.00
22:Właśnie otworzyłem dojo w Fuoshan.00
24:Gratuluję, gratuluję.00
26:Słyszałem, że twoja pięść Wing Chun|jest bardzo dobra.00
30:Przyszedłem więc,|byś udzielił mi wskazówek.00
33:Może innym razem, dobrze?00
35:To nie jest odpowiednia pora.00
36:Ale skoro już tu jestem,|to mały sparing nie zaszkodzi.00
41:Zamknijmy drzwi i walczmy.|Czy wygrasz, czy przegrasz nikt się o tym nie dowie.00
45:To nie kwestia zwycięstwa czy porażki.|Po prostu teraz jem.00
48:Zatem zaczekam.00
00:Czy mistrz jadł już posiłek?00
05:Może zjemy razem?00
43:Zapalisz, mistrzu?00
45:Dziękuję, nie palę.00
54:Smakowało jedzenie?00
56:Tak, tak.00
59:To dobrze.00
06:Uwinę się szybko.00
16:Nie sprzątaj, wujku Wang.|Zamknij tylko drzwi.00
39:Proszę.00
00:Niech wygra lepszy.00
31:Nic ci nie jest?00
32:W porządku, w porządku.00
33:Walczmy dalej.00
36:Dobrze.00
01:Dziękuję, że pozwoliłeś mi wygrać, mistrzu.00
18:- Dziękuję za lekcję. Sporo się nauczyłem.|- Ja również.00
22:Mistrzu Yip, dzisiejszy sparing...00
24:Bez obaw.|Nikt się nie dowie.00
27:Bardzo dziękuję.|Zatem pójdę już.00
32:Oczywiście. Idź ostrożnie.00
34:Żegnaj.00
39:Yip Man zastosował "Boskiego Króla|burzącego wieżę" i mistrz Liao00
42:z hukiem zwalił się na podłogę.00
44:Czy to nie uderzenie z Tai Chi Quan?00
45:Słyszałem, że mistrz Yip|trenuje Wing Chun, czyż nie?00
48:W każdym razie załatwił go jedną ręką.00
50:Mistrz Liao nadal nie chciał uznać porażki.|Yip Man zadał mu więc całą serię ciosów.00
55:Ale mistrz Liao|wciąż nie chciał się poddać.00
58:Spróbował użyć "Rzutu gównem Wściekłego Psa".00
04:Te liście herbaty są całkiem dobre|i bardzo tanie.00
08:Życzę zdrowia.00
09:Do zobaczenia.00
14:Wuju, kto to tu położył?00
17:Twój młodszy brat.00
19:Z początku myślałem,|że kung fu mistrza Liao jest dobre.00
22:Ale nie miał nawet szans na zadanie ciosu.|Został pobity jak dzieciak!00
25:Jest współwłaścicielem|herbaciarni naszego ojca.00
27:Ciągle tylko się wałęsa i nic nie robi.00
29:Każ temu dupkowi zająć się klientami.00
31:Witam.00
32:Bracie Man.00
33:- Zastałem brata Quan?|- Czeka na ciebie.00
39:Długo czekasz, Quan?00
41:Spóźniasz się jak zwykle.00
44:Jestem zajęty.00
46:Niby czym?00
48:W kółko to samo.|Jedzenie, picie i kung fu.00
52:To ma być zajęcie?00
56:Herbata ładnie pachnie.00
59:Mówiłem coś do ciebie.00
02:Zamówmy coś do jedzenia.00
03:Muszę z tobą o czymś pomówić.00
05:Najpierw zjedzmy, potem porozmawiamy.00
07:Prosto z pieca.|Proszę spróbować.00
10:Ludzie mówią, że sprawdzałeś się w walce00
12:z mistrzem Liao i łatwo z nim wygrałeś.00
14:To prawda?00
15:Kto tak mówi?00
17:Mój młodszy brat.00
19:Powinieneś był mi powiedzieć.|A ja poprosiłem go, by został moim sifu.00
24:Każdego mistrza w mieście o to prosisz.00
26:Bracie Man, naprawdę walczyłeś z nim|za zamkniętymi drzwiami?00
30:Mamy tu coś do omówienia.|Odejdź, proszę.00
32:W takim razie nie będę przeszkadzał.00
49:Dzień dobry, mistrzu.00
51:Witajcie.00
52:- Dzień dobry.|- Dobrze, dobrze.00
55:Mistrzu!00
56:Ktoś mówi, że Yip cię pokonał.|Wszyscy w Fuoshan o tym wiedzą.00
00:Kto?!00
01:Sha Dan Yuan z herbaciarni!00
05:Ceny towaru rosną.00
07:I co z tego?00
10:Można powiedzieć,|że nasza ekonomia się rozwija.00
14:Ludzie mają pieniądze na zbytki.00
16:Naprawdę?00
17:Ubrania, żywność, mieszkanie, podróże.|Na pierwszym miejscu są ubrania.00
23:Podaż na ubrania będzie ciągle rosnąć.00
27:Dlatego chcę otworzyć fabrykę bawełny,|by wyjść temu naprzeciw.00
34:Chcę, byś został moim wspólnikiem.00
37:Nie nadaję się do interesów.00
39:- Ja się wszystkim zajmę.|- Nie potrzebuję pieniędzy.00
43:Który to Sha Dan Yuan?!|Dawać mi go tu!00
45:To ja.00
51:- Gadasz kłamstwa! Niszczysz moją reputację!|- Mistrzu!00
55:Mistrzu, mistrzu.00
57:To mój młodszy brat.|Porozmawiajmy spokojnie.00
58:Nie denerwuj się, mistrzu.00
01:Twój młodszy brat wygaduje bzdury|i niszczy moją dobrą reputację!00
05:Mówi, że mistrz Yip mnie pokonał!00
07:I co teraz z moim dojo?!00
09:Jak mam dalej nauczać studentów?!00
11:Mistrzu...|Przeproś!00
12:Za co?|Powiedziałem prawdę!00
14:- Gadasz bzdury!|- Mistrzu!00
18:Spytajmy mistrza Yipa.|Jest na górze!00
21:No?|Chodźmy!00
24:Mistrzu, proszę.|Spokojnie...00
28:Mistrzu, mistrzu, mistrzu.00
29:Nie denerwuj się, mistrzu.00
34:Mistrzu Yip.|Ten człowiek zarzuca mi kłamstwo.00
36:Mistrzu.00
37:Możesz powiedzieć wszystkim,00
38:że w pojedynku|sromotnie pokonałeś mistrza Liao?!00
48:Mistrzu Yip, musisz...|Musisz oczyścić moje imię.00
54:Kłamiesz i na dodatek|wciągasz w to brata Mana?!00
57:Nie kłamię!00
58:Na własne oczy widziałem, jak walczyli,|gdy próbowałem zdjąć latawiec.00
01:Co za przypadek, że twój latawiec|wylądował akurat w ogrodzie brata Mana?!00
05:I to akurat w momencie,|kiedy odbywał się pojedynek.00
09:Coś dużo tych przypadków.00
11:Widziałem na własne oczy!00
13:Nawet jeśli byłaby to prawda,|nie możesz tego rozpowiadać!00
15:O niektórych sprawach się nie mówi!00
16:Nie boję się mówić prawdy!00
17:Ktoś może przez to stracić twarz!00
18:Jaką znowu twarz?00
24:To się nazywa "stracić twarz".00
28:To nie było konieczne, Lin.00
31:Co to za zgiełk?00
34:Inspektorze, to nic takiego.00
36:To znaczy?00
37:Rozejdźcie się, rozejdźcie.00
38:Stać.00
39:Inspektorze, to drobna sprawa.00
40:Wszystko widziałem.|Do waszej wiadomości:00
43:ktokolwiek nie przestrzega prawa|na moim terenie,00
45:zostanie aresztowany.00
47:Nie chciałem sprawiać kłopotów.|Chodzi tylko o moją reputację.00
51:Szukam sprawiedliwości.00
52:Jakiej sprawiedliwości?|Ja jestem sprawiedliwością.00
55:Banda obiboków, ciągle tylko walczycie.00
59:W którym wieku wy żyjecie, co?!00
01:Wciąż liczyć na umiejętność walki wręcz?00
03:Teraz tylko to się liczy.00
04:Pistolet. Pistolet.|Wiecie, co to, prawda?00
31:Powinien pan wiedzieć, inspektorze Lee,00
33:że my, trenujący sztuki walki, mamy sporo|energii i czasem zbyt głośno się wyrażamy.00
38:Ale to, że głośno mówimy,|nie świadczy o złych manierach.00
42:Wszyscy jesteśmy cywilizowanymi ludźmi.|Nie ma potrzeby wyciągać broni bez powodu.00
46:Proszę się rozchmurzyć.00
48:Cokolwiek inspektor zamówi,|zapisz na mój rachunek.00
50:Tak. Dobrze.00
52:Proszę za mną, inspektorze Lee.00
54:Dość się napatrzyliście.|Idźcie stąd.00
55:Koniec przedstawienia.|Możecie się rozejść.00
57:Proszę, inspektorze.00
58:Proszę.00
03:Mistrzu Liao.00
05:Do widzenia.00
11:Coś taki tajemniczy?00
14:Naprawdę nie nadaję się do interesów.00
19:Otwórz fabrykę, zarób pieniądze,|abyś mógł mi zwrócić.00
25:Nie będę mógł szybko ich zwrócić.00
28:Nie spieszy się.00
31:Wyświadcz mi przysługę.|Przyjmij mojego syna na ucznia.00
34:W mieście jest wielu innych nauczycieli.00
38:Ale oni nie są tak dobrzy jak ty.00
41:Niech będzie.00
44:Szalony Lin.00
46:Bracie Quan.00
48:Nauczyłem się nowej techniki, bracie Man.|Pomożesz mi ją wypróbować?00
51:No dobrze.|Znalazłeś już młodszego brata?00
54:Bez obaw.|Skończą mu się pieniądze, to wróci.00
58:Chodźmy.00
00:Tato.00
01:Czy wuj Man się zgodził?00
03:Najpierw idź się przyjrzeć.00
09:Bardzo ładnie rysujesz.00
12:Zobaczmy, czego tym razem się nauczyłeś.00
17:To obrona przed atakiem,|a w czasie obrony równoczesny atak.00
21:- Powtarzasz wciąż te same słowa.|- Nie zrozumiesz tego, odsuń się.00
38:Ten ruch to atak na korpus.|Śmiertelnie niebezpieczny.00
41:Nie sztuką jest ciągle o tym gadać.|Sztuką jest to wykonać.00
44:Mamo, narysowałem.00
47:Pięknie, pokaż ojcu.00
49:Dobrze.00
51:Użyć ataku jako obrony.00
52:Ciągła obrona to też atak.|Jak zauważyłeś.00
54:Tato, zobacz.00
55:Tata nie ma czasu, przyjdź za chwilę.00
57:Nie rozumiesz?00
58:/Nie, nie rozumiem.|/Jeszcze raz.00
02:Tata nie chce zobaczyć.00
10:- Już przegrałeś.|- Co?00
13:To się nazywa stała obrona z atakiem.00
15:Mistrzu Yip, jeszcze raz!|Nie widziałem dokładnie.00
17:Jeszcze raz, jeszcze raz.|Co tu jest do oglądania?00
26:I co teraz, bracie Man?00
33:Proszę o wybaczenie, bratowo.00
39:To ja już pójdę.00
41:Ależ nie, zostań.00
43:Fabryka wciąż wymaga sporo pracy.00
48:Yeoh.00
52:- Wychodzimy, wujku Man.|- Dobrze, przyjdźcie ponownie.00
58:Do zobaczenia.00
04:Jeśli masz coś przeciwko,|po prostu mi powiedz. Nie musisz stroić fochów.00
10:Może rzuciłbyś okiem na obrazek syna?00
13:Mógłbyś zainteresować się nim,|a nie przebywać tylko z przyjaciółmi.00
19:Idź do środka, dobrze?00
22:Powoli.00
49:Bracie.00
50:- Gdzie jest ulica Dojo?|- Co?00
52:No ulica ze szkołami.00
54:Idźcie prosto.00
14:Raz, dwa.00
18:Raz, dwa.00
21:Raz, dwa.00
32:Od której szkoły zaczniemy, szefie?00
40:Bracie.00
41:Uczysz sztuk walki?00
42:Chcecie nauczyć się kung fu?|Chodźcie, porozmawiamy.00
44:Kto jest mistrzem tego dojo?00
47:Ja nim jestem.00
50:Nazywam się Jin Shan Zhao.00
51:Przybywam z północy do tej krainy sztuk walk.00
54:Pragnę pojedynkować się|z mistrzami z Fuoshan.00
59:Chcesz się pojedynkować?00
01:Zgadza się!00
03:Wyzywasz mnie więc?00
05:Tak.00
07:Dobrze.00
08:Zróbcie miejsce.|Patrzcie, jak daję szkołę temu prostakowi.00
12:Nie tutaj.|Tu, tu.00
16:Ktoś rzucił wyzwanie mistrzowi.00
18:Co to?00
20:Patrzcie i uczcie się!00
07:- Szefie, szefie.|- Świetnie!00
20:Gdzie jest wasz mistrz?00
22:Tu jestem!00
14:Ty naprawdę chciałeś mnie zabić?00
21:Nauczyciela nie ma w tej chwili.00
52:Co się dzieje z tą pogodą w Fuoshan?|Raz zimno, raz gorąco.00
59:Pokaż.00
07:Co rysujesz, Ah June?00
13:Ignoruje cię za wczoraj.00
18:Rozumiem.00
30:Co tak wcześnie?00
33:Nie przyszedłem walczyć, bratowo.|Chciałem tylko zamienić z nim dwa słowa.00
45:O co chodzi?00
47:Pojawiła się jakaś grupa wieśniaków.|Pojedynkują się z mistrzami.00
51:Ich kung fu jest bardzo dobre.|Pokonali wszystkich.00
57:Są aż tacy dobrzy?00
58:Tak.00
03:Już sobie idę, bratowo.00
53:Walcz, mistrzu Liao!00
54:Liczymy na ciebie, mistrzu Liao!00
21:Moja babcia lepiej walczy.|Czy nie ma tu nikogo lepszego?!00
28:Myślałem, że wszyscy w Fuoshan|są jak Wong Fei Hung,00
31:ale to zwykłe robactwo.00
33:Słabeusze nieodporni na ciosy.00
35:Nie przybyliśmy tu na darmo, bracia.00
38:W Fuoshan nikt nie umie walczyć.00
39:Tym razem się wzbogacimy.00
42:Bracia, musimy wziąć się do roboty.00
45:Założymy szkołę w Fuoshan|i pokażemy, jak dobrzy jesteśmy.00
49:Będziemy w Fuoshan numerem jeden.00
52:Co za wsioki! Pokonali kilku mistrzów|i myślą, że są najlepsi.00
56:Pokonaj najlepszego, wtedy porozmawiamy.00
00:A kto tu jest najlepszy?00
01:Yip Man oczywiście.|A myślałeś, że ja?00
11:Idziemy.00
12:Dalej, dalej.00
13:Zobaczycie, jak wyzywa Yipa na pojedynek.00
39:Tato, dużo ludzi jest na zewnątrz.00
49:Młody mistrzu, oni...00
50:Ty jesteś Yip Man?00
53:Jestem Jin Shan Zhao.|Słyszałem, że Fuoshan to miasto mistrzów...00
55:Tak, słyszałem o tobie.00
58:Wziąłeś ze sobą tylu ludzi,|żeby wyzwać mnie na pojedynek?00
01:Jasne, że tak!00
02:Chcemy tu otworzyć szkołę,|musimy pokazać im swoje umiejętności.00
06:Otwieracie szkołę?00
07:Do tego nie musisz ze mną walczyć.00
08:Wybierz sobie odpowiednie miejsce i tyle.|A teraz odejdź, proszę.00
16:Wujku, zabierz dziecko do środka.00
19:Yip Man!00
21:Nie wykręcaj się.|Boisz się stawić mi czoła?!00
28:Tylko walka wam w głowie.|Myślicie, że nasz dom to dojo?!00
30:Myślicie, że możecie tu rozrabiać?|Wynoście się!00
33:Słyszeliście, co powiedziała.|Nie będę z tobą walczył.00
35:Natychmiast wyjdźcie, proszę.00
37:Podobno styl Wing Chun wymyśliła kobieta.00
40:Wygląda na to,|że bardzo do ciebie pasuje.00
42:Ale z ciebie pantoflarz, Yip Manie.00
46:To nie kwestia bycia pod pantoflem,|lecz szacunku dla swojej żony.00
52:Proszę się nie obawiać, pani Yip.|Nie zabiję go.00
58:Jeśli boi się pani, że może przegrać,|będę walczył tylko jedną ręką.00
02:Mogę nawet w ogóle nie używać rąk!00
05:Walcz, mistrzu Yip.00
08:Jestem rozczarowany Fuoshan.00
10:Tyle szkół walki,|a nie ma się z kim zmierzyć.00
12:Zamknij się!00
15:Tylko nie zniszcz mebli.00
25:Przejście!00
35:Banda...00
36:Przyszedł pan w samą porę.|Tu jest mało miejsca.00
39:Proszę zabrać tych ludzi na zewnątrz|i zamknąć za sobą drzwi.00
47:Musisz odzyskać naszą reputację.00
51:Zabrać ich stąd.|Szybko!00
55:Ruszać się!|Wyjdźcie stąd!00
57:Na zewnątrz!00
15:Wing Chun, Yip Man.00
19:Naprawdę chciałbym zobaczyć,00
22:jak taki twardziel|używa babskiego stylu walki.00
27:Dobre kung fu|nie zależy od płci czy wieku.00
30:Zależy wyłącznie od tego, kto go używa.|Zaraz się o tym przekonasz.00
35:Zaczynajmy.00
13:Zapłacę za szkody.00
15:Dobrze.00
20:I jak?!00
34:Zwrócę pieniądze!00
42:Ojcze, mama mówi,00
43:że jeśli w końcu nie zaatakujesz,|cały dom będzie w ruinie.00
47:Mały łobuz!00
53:Uważaj, co mówisz.00
09:- Szefie.|- Szefie!00
32:Szefie, nic ci nie jest?00
33:Szefie.00
40:Nic ci nie jest, mistrzu Jin?00
43:Nic!00
12:I jak, mistrzu Jin?|Czy moje ku
Ja zostaję tu, pokój jest od rymów gęsty,a tłuste wersy to właśnie znaczy mainstream.Główny nurt polskich podwórek,gdzie możesz dostać nożem lub być zabity piórem.

