
lista tematów
zimowe wieczory :) strona 3 z 3
a jeśli jakiś amerykański horror jest dobry, to znaczy, że to jest remake :)
no, wyjątkiem jest tylko the blair witch project.
fakt. Nie zachwyca, ale można obejrzeć wieczorem :)
Doskonale filmy...choc "Stardust" niestety odbiega od pierwowzoru, czyli ksiazki N.Gailmana
"W pogoni za szczesciem" strasznie mi sie podobalo, "Hancock" to lekki i przyjemny film w sam raz na raz, "Disturbia" to niezly thriller :]
ja bym wcale nie polecał nikomu go :)
no ciekawa teoria

no a jaki film nie odbiega ..zwłaszcza baśniowy
a mnie zdołował

Hancock to taki bohater tragiczny

...Ignorance is bliss...
...z tym tragizmem to poniekad i racja, ale mnie film nie zdolowal, rozsmieszyl mnie...nie wykorzystali potencjalu jaki dawal scenariusz...a szkoda.
chodzi mi nie o roznice w fabule a o roznice w jakosci..ksiazki Gailmana sa iscie genialne, smieszne, madre i wrecz magiczne...a film, mimo iz tchnal lekka magia to jednak do pierwowzoru mu daleko... a np. ogladajac LoTR czuje sie (jakosciowo, sila odbioru) rownie mocno wciagniety co czytajac ksiazke...no ale fakt ze LoTR to dosc specyficzny i odrebny przypadek...wiekszosc filmow to jednak nieudane ekranizacje ksiazek (Szczegolnie fantasy i sci-fi)...
Co oczywiscie nie znaczy, ze wole trylogie filmowa od ksiazkowej, bron Boze :)
.Nie poddawaj ludziom glupich pomyslow...warto obejrzec sezon 1 i 2 potem mozna sie juz tylko pociąć z nudow :)
dokladnie, zrobili z tego opere mydlana na tle superbohaterow. troche mi sie to nie podobalo :)
Dogville, Godziny, Efekt Motyla, Gosford Park, Zakochany bez pamięci, Kumple, Porozmawiaj z nią, Daleko od nieba, The Company, Życie i cała reszta, Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna, Dziewczyna z perłą, Jej wysokość Afrodyta, Historie miłosne, Powrót do Garden State, Amelia, Tańcząc w ciemnościach.
RexMundi: z racji że strachliwy jestem ..to bałem się.. ale do momentu jak się dowiedziałem co tak właściwie straszy ... a nie były to duchy
ale fajne ..niektóre sceny z lustrem
dokładnie. ;d
mogli nie tłumaczyć tego co się dzieje z tymi lustrami i jak to pokonać.
To mi się wydało śmieszne :)
Podobno w azjatyckiej wersji zostało to lepiej wytłumaczonej (cholera, jeszcze nie mam tego filmu!)
Ale zakończenie mi się spodobało :)
oglądając 1408 porównywałam go do mirrors.
w sumie podobna fabuła. z jednej strony przeklęty pokój a z drugiej lustra.
Facet w podobnym wieku. żona, dziecko...
tam i tam działy się dziwne rzeczy. z tą różnicą, że w 1408 nie wyjaśnili dlaczego pokój był przeklęty (cały film zastanawiałam się kiedy to wyjaśnią) i chwała im za to.