Witam, w wyniku krótkotrwałego wysilenia mojego mózgu podczas konwersacji z pewną Osobą (tzw masakratoreczka aka brutalangel ) zacząłem zastanawiać się nad celem i sensem pisania poezji totalnie amatorskiej (aczkolwiek do profesjonalnych wierszy też można go odnieść). Odkryłem pewien aspekt, problem który myślę, że jest warty poruszenia na forum publicznym.
Problem dotyczy przekazu poetyckiego w pewnym konkretnym przypadku. Aby pisać wiersze potrzeba natchnienia, muzy, powodu. Pobudki pisania wierszy mogą być rózne, jedni piszą z potrzeby serca, drudzy dla kogoś a inni dla siebie, sławy, pieniędzy. I tu się rodzą pytania, mianowicie:
1. Czy czytając wiersz zastanawiacie się nad historią jego powstania, w jakich okolicznościach on powstał i dlaczego? Czy, może tylko skupiacie się nad sensem i czystym przekazem autora?
2. Czy zdażyło się Wam bardziej zafascynować historią powstania wiersza niz nim samym?
A teraz konkretna sytuacja/problem
Przypuśćmy, że pewnego dnia dostajecie od nieśmiałego chłopaka/dziewczyny wierszyk miłosny, pełen tandetnych metafor i pozbawiony interpunkji. Żeby było jeszcze bardziej hardcore-owo to załóżmy, że autor pisze "tobie" MAŁĄ (:p) literą i popełnia słodkie ort-y w co drugim wyrazie a jego bazgroły śmiało można porównać z japońskimi krzaczkami. Tego samego dnia dostajecie o wiele lepszej jakości wierszyk od swojego kumpla/koleżanki. Od wierszyka bije blask błyskotliwych metafor i innych środków stylistycznych o których sam nie mam pojęcia ale przypuśćmy ,że one są.
Który wierszyk byłby dla Was lepszy? Pierwszy wierszyk napisany pod wpływem uczucia do Was, czy drugi napisany ot tak sobie bez jakiś głębszych pobudek. Suchy efekt czy zacna pobudka, reakcja czy akcja, serce czy mózg?
Peace
lista tematów
Teoretyzując kulturalnie strona 3 z 3
Konto usunięte: margotka:
zwracamy sie do osoby, którą darzymy szczególnym uznaniem...no właśnie, więc w liściku miłosnym wypadałoby, prawda?
obraziłabym się gdyby mnie napisał z małej...heh... co to za romantyk co nie ceni swojej oblubienicy....!
pocia, choć to nie na temat, ale: uwielbam to, czego mnie nauczyli! jednak z pracą w swoim zawodzie jest różnie...daje wiele perspektyw w zalezności od tego co cię interesuje...albo masz szczęscie, albo masz kontakty;) ...ponadto, warto zrobić pedagogikę, by prowadzić zajęcia z animacji albo WOK...
margotka: pocia, choć to nie na temat, ale: uwielbam to, czego mnie nauczyli! jednak z pracą w swoim zawodzie jest różnie...daje wiele perspektyw w zalezności od tego co cię interesuje...albo masz szczęscie, albo masz kontakty;) ...ponadto, warto zrobić pedagogikę, by prowadzić zajęcia z animacji albo WOK...
ehh, czyli jednak pic na wodę. Bardzo podobaja mi sie takie klimaty i studia w tym kierunku, jednak ciezka sprawa jak widzę.. Dobra,dzięki, już nie nabijam, ciekawa byłam tylko, bo studia brzmią naprawde bardzo, a to bardzo interesująco.
pocia: inna specjalność to literaturoznawstwo, jeżeli cię to kręci to skończ polonistykę, a póżniej zrób uzupełniające alb podplomówkę z kultury:] ...albo jednocześnie dwa kierunki...gdybym miala czas pieniadze pewnie bym tak postąpiła...
Qbek a ty sie nie stresuj...tylko jak napiszesz magazyniera to ci podrzucę kilka kilka pozycji ksiązkowych i będziem omawiać na pohybel!
bdw tematu...dawno temu nasz bardzo lubiany doktor udowodnił nam, że "Sonety krymskie" są erotykami...ach ten przewrotny Mickiewicz...o czym on myślał na tych stepach akermańskich...;)...
margotka: pocia: inna specjalność to literaturoznawstwo, jeżeli cię to kręci to skończ polonistykę, a póżniej zrób uzupełniające alb podplomówkę z kultury:] ...albo jednocześnie dwa kierunki...gdybym miala czas pieniadze pewnie bym tak postąpiła...

margotka: Qbek a ty sie nie stresuj...tylko jak napiszesz magazyniera to ci podrzucę kilka kilka pozycji ksiązkowych i będziem omawiać na pohybel!
Nie, proszę oszczędź mi tych tortur, już nie będę nabijać, obiecuję

margotka: bdw tematu...dawno temu nasz bardzo lubiany doktor udowodnił nam, że "Sonety krymskie" są erotykami...ach ten przewrotny Mickiewicz...o czym on myślał na tych stepach akermańskich...;)...
A mnie w szkole uczyli, ze On tęsknił za krymem

stary zboczeniec :lol;
Mnie wszyscy tym strasza, że po humanistycznych studach to w 90% przypadkach pensja poniżej sredniej krajowej będzie


Qbkens: . Czy czytając wiersz zastanawiacie się nad historią jego powstania, w jakich okolicznościach on powstał i dlaczego? Czy, może tylko skupiacie się nad sensem i czystym przekazem autora?
2. Czy zdażyło się Wam bardziej zafascynować historią powstania wiersza niz nim samym?
Ja lubię tylko jeden wiersz, tak to nie przepadam za taką formą wypowiedzi. Skupiłam się i na tym i na tym, bo erotyczny był

Raczej nie.
Qbkens: Który wierszyk byłby dla Was lepszy? Pierwszy wierszyk napisany pod wpływem uczucia do Was, czy drugi napisany ot tak sobie bez jakiś głębszych pobudek. Suchy efekt czy zacna pobudka, reakcja czy akcja, serce czy mózg?
Jesli chodzi o wiersz to bym spojrzala na budowe i czy jest "po polsku". Jesli temu pierwszemu chlopakowi by zależało, to przepisałby to ładnie, sprawdził słowa w słowniku.
Zacna pobudka dobrze ogarnięta.