Co by Cię skłoniło do... strona 1 z 2

Witam. Mam do Was pytanie: Co by Was skłoniło do przyjścia na zbiórkę harcerską? Może wasze odpowiedzi pomogą mi do zwerbowania nowych ludzi do drużyny.

ładne harcerki

Hmm... A może coś oprócz tego? :P

hm... wszystko co mi przychodzi do głowy raczej odpada ;) (darmowe piwo, albo chociaż ciasteczka)

myślę, że warto by pokazać harcerstwo od lepszej strony, bo ja nie bardzo wiem co takiego ekscytującego może być w takiej organizacji... ludzie postrzegają to jak zabawę dla dzieci, a nie coś na serio...
ja jako student socjologii poleciłbym najpierw przeprowadzić badania wśród ludzi jak postrzegają harcerstwo i na podstawie wyników opracować kampanię promocyjną ;)

za mundurem panny sznurem
biwaki
wyjazdy
harcerki w prawie mini
różne sprawności
oraz korzyści jakie nosie z sobą służba w harcerstwie

Z czasem na pewno byś zauważył coś, może nie ekscytującego, co by Cię z tą organizacją bardzo związało.


Bardzo trafna uwaga, o tym nie pomyślałam

na przykład ładna harcerka

facetów możecie przyciągnąć porównując harcerstwo do wojska (tylko jakiegoś dobrego - Navy Seals czy coś ;))...

W sumie tematy są bardzo do siebie zbliżone i wykorzystujemy to podczas naborów (strzelnica, "cioranie" się po lesie etc.)
A co do survivalu, z którym wielu łączy harcerstwo: większość facetów myśli, że pójdziemy w las z nożem i sznurkiem i przeżyjemy dzięki temu tydzień :)

A to tak nie jest :szok2:?
;-P


Przede wszystkim, to informacja o tym, czego mogę się po tym harcerstwie spodziewać. Co mi ono da.
Poza tym, znajomy musiałby mnie do tego namówić, bo sam bym nie poszedł .

i to by było cool ;>
tak jak Bear Grylls

co to za harcerstwo bez prawdziwego powołania?
po co ściągać kogoś na siłę?
jak ma się coś robić na odpieprz to lepiej tego nie robić w ogóle.
takie jest moje zdanie.
amen.

dokladnie sie zgadzam z kolegą :)

Jak ktoś chce nauczyć się życia coś w stylu przetrwanie to powinno to organizować. Nie tylko ognisko czy inne tam typy organizacje.

Gdyby mnie znajoma nie przyprowadziła na zbiórkę to o takim powołaniu to akurat bym się nie dowiedziała.

Nie chodzi o ściąganie na siłę tylko o zainteresowanie ludzi harcerstwem. Jeśli ktoś przyjdzie na jedną zbiórkę a na kolejną już nie, to nikt go nie będzie ścigać i zmuszać.

ostatnio w ZHP zaczęły sie pojawiać ciekawe ''kółka zainteresowań'' i juz odchodzi sie od stereotypu''harcy dupka''bez obrazy oczywiście