Konto usunięte: Czy można wśród tego wyścigu szczurów znaleźć czas na lekturę, wyjście do muzeum czy teatru?
Oczywiście - kiedyś chodzenie do pięknych teatrów, pierwszych sal kinowych, ba - do opery - było domeną bogatych salonowców. Dzisiaj praktycznie każdy może wejść do galerii, pójść do teatru czy opery (w Poznaniu przykładowo najtańszy bilet kosztuje 6zł - miejsca nie najlepsze, ale jednak

). Dlatego:
Konto usunięte: Wszystko zależy od człowieka, wystarczy umieć pogodzić ze sobą różne sfery życiowe.
Jeżeli ktoś tego nie potrafi to jest to wyłącznie jego wina i narzekanie na 'system' świadczy jedynie o jego braku zaradności.
o.
Konto usunięte: Rozwój duchowy jest bardzo ważny w życiu każdego człowieka.
Temu nie przeczę, ale praca i nauka są równie ważne. Sęk w tym, żeby odpowiednio wyważyć sobie te :wartości: . To, że wszystko kręci się wokół pieniądza to naturalna kolej rzeczy, a to, że społeczeństwo dąży do autodestrukcji, to paradoks ewolucji i nie ma co narzekać, że większość ludzi głupieje. Może to jakaś niezdolność posługiwania się informacją i czasem - dla mnie na przykład Internet nie jest źródłem wszelkiego zła i "dzieci neo", głupoty i wszechobecnego chamstwa. Internet da się wykorzystać do osobistego rozwoju, co dla mnie liczy się najbardziej.
Konto usunięte: Bo która dziewczyna pisze, czyta poezję?
Taka co ma bloga na onecie i ma 13 lat i jest dorosła psychicznie
Konto usunięte: Moim zdaniem najważniejsze jest co, co drzemie w człowieku - ta cała psychologia, uczucia. Przyjemności cielesne schodzą na drugi plan.
Niestety większość ludzi jest ciekawa jak otchłanie klozetu i tego nic nie zmieni. Im więcej przebywasz w towarzystwie, tym bardziej zatracasz siebie.
Chyba pogodziłam się z tym, że niektórzy są przeznaczeni wyłącznie do przyjemności cielesnych i otaczania się pieniędzmi. Gdyby wszyscy dookoła byli cudowni i wrażliwi, stalibyśmy w miejscu. Są ludzie i taborety i to jest dobry podział.
Konto usunięte: W jaki sposób rozwijasz się duchowo?
Nie spotykam się z grupą większą niż 5 osób i jak ognia unikam wszelkich urodzin, imienin, domówek. Ludzie mnie irytują i nudzą.
Mnóstwo czytam, oglądam. Dwa razy do roku teatr i raz opera (jestem zbyt wybredna żeby chodzić częściej). Internet służy mi do szukania informacji, łapię łańcuchy myślowe i mam całe zeszyty zapisane pozycjami do przeczytania, problemów do zanalizowania. Założyłam konta na biblionetce i na filmwebie, lubię katalogować wiedzę i przypominać sobie książki po jakimś czasie.
Wpadam w furię, kiedy mam w szkole pracować grupowo, najczęściej wtedy robię wszystko żeby wytykać innym błędy (a w tym jestem bardzo dobra).
Nie rozwodzę się nad głupotami i sensem istnienia, nad Bogiem. Nie marnuję czasu na demagogię i steki bzdur. Nie oznacza to wcale, że jestem uboga duchowo - brak wiary nie oznacza braku tego, co nazywa się duszą.
Znajomy nazwał mnie "kobietą Faustem", ależ komplement
Konto usunięte: Czy czujesz, jakbyś wpadł w wyścig szczurów, pogoń za pieniądzem?
Nie, nie obchodzi mnie za bardzo to, co dzieje się na zewnątrz. Mam tyle pieniędzy, ile potrzebuję, jeżeli zapragnę więcej, pójdę do pracy. Nie gonię za pieniądzem, gonię za tym, co mogę za niego kupić.
Konto usunięte: Odnajdujesz czas, by spędzić go rozwijając się duchowo?
Na książki, filmy i przyjemne dla mnie czynności poświęcam 90% czasu. Absolutnie nie naginam się pod innych.