Czyli spin-off serialu z lat 90.
Fabuła jest podobna: rodzeństwo (brat z siostrą) przeprowadzają się do Beverly Hills. Współczesne problemy nastolatków* to główny temat.
W serialu można zobaczyć również 'starą' ekipę (np. Brendę Walsh, Kelly Taylor czy Pita, właściciela restauracji).
To tak tytułem wstępu; jako pretekst.
Chciałem się Was zapytać o parę rzeczy.
Jaki serial najbardziej chcielibyście, aby został kontynuowany? (np. "Różowe lata 70. w XXI wieku" :>)
A może lepiej nie tworzyć sequeli? (bo po co psuć dobre wspomnienia? :>)
Dalsze losy jakiego bohatera (książki, filmu, serialu, komiksu, bajki, itp.) chcielibyście zobaczyć?
A może chcielibyście poznać wcześniejsze losy któregoś z bohaterów?
Chyba nie muszę pisać, aby uzasadniać swoje wypowiedzi :>.
*chodzi oczywiście o amerykańskich nastolatków
lista tematów
90210 strona 2 z 3
A czy nie byłoby wtedy tak, że po paru 'sezonach' serial zbrzydłby publice i pozostawił tylko niemiłe wspomnienia? :>
RexMundi: bo w innych przypadkach kiedy wznawia się serial - film po kilku latach i widzimy naszych bohaterów z 10 - 20 lat starszych to jednak jest to lekki wstrząs
A jeszcze gorzej, gdy znane nam postaci grają inni aktorzy :>. Wtedy to się człowiek może pogubić :>.
Pewnie wyjdę na ignoranta :> ale o jaką trylogię chodzi?
Konto usunięte: w ogole fantazja, niby wszyscy maja po 15 lat (jak to sie zaczelo, bo to juz troche leci) a te pietnastolatki sie nabijaly ze jedna z nich dziewica byla (no wlasnie ta nowa co sie przeprowadzila) przegiecie.
Yy. Ale właśnie takie są tamtejsze realia. Dla nas jest to dziwne, wymyślone, dla nich - normalne.
Konradziq: Yy. Ale właśnie takie są tamtejsze realia. Dla nas jest to dziwne, wymyślone, dla nich - normalne.
z tym, ze to nie jest tak, jak mowisz.
serial nie opowiada o biedych dzieciakach, starajacych sie zablysnac, a o szkole do ktorej chodza same dziane dzieciaki.
jak dla mnie to jest fantazja, zreszta nie tylko dla mnie. :)
Konto usunięte: serial nie opowiada o biedych dzieciakach, starajacych sie zablysnac, a o szkole do ktorej chodza same dziane dzieciaki.
jak dla mnie to jest fantazja, zreszta nie tylko dla mnie. :)
Yy (po raz drugi :>).
Ale to jest Beverly Hills! Tam biednych nie ma :>.
Faktem jest, że ukazują przeważnie bogatych dzieciaków, co nie odzwierciedla przeciętnego Amerykanina :>. Ale że serial jest zakłamany, z tym się nie zgodzę.
Owszem, może być trochę podkoloryzowany, ale tak jest z każdym.
Konradziq: Yy (po raz drugi :>).
Ale to jest Beverly Hills! Tam biednych nie ma :>.
Faktem jest, że ukazują przeważnie bogatych dzieciaków, co nie odzwierciedla przeciętnego Amerykanina :>. Ale że serial jest zakłamany, z tym się nie zgodzę.
Owszem, może być trochę podkoloryzowany, ale tak jest z każdym.
no ale nie kazdy jest az tak podkoloryzowany

widziales go w ogole

Konradziq: A czy nie byłoby wtedy tak, że po paru 'sezonach' serial zbrzydłby publice i pozostawił tylko niemiłe wspomnienia? :>
myślę że jeśli ktoś lubi jakiś serial a jego fabuła nie zmienia się jakoś drastycznie
to nie powinno mu zbrzydnąć
Konradziq: A jeszcze gorzej, gdy znane nam postaci grają inni aktorzy :>. Wtedy to się człowiek może pogubić :>.
to już się odechciewa oglądać
Gwiezdne Wojny

...Ignorance is bliss...
Dobra, masz swoje zdanie i chyba go nie zmienię

Jakbym nie widział, to bym się nie wypowiadał :>.
RexMundi: myślę że jeśli ktoś lubi jakiś serial a jego fabuła nie zmienia się jakoś drastycznie
to nie powinno mu zbrzydnąć
Ja jednak nie jestem przekonany :>. Z jednej strony 'dobrego nigdy za wiele,' a z drugiej 'co za dużo to niezdrowo.'

Oglądałeś pierwszy sezon Zagubionych? Spodobał Ci się? :>
Albo Skazany na śmierć?
Yhym :>.
a ja czytałem, że nakręcili 8 sezon i koniec :(
on ma ukryty sens

Chodzi mi dokładnie o jego losy po powrocie jedi

jak założył Academie

Konradziq: Ja jednak nie jestem przekonany :>. Z jednej strony 'dobrego nigdy za wiele,' a z drugiej 'co za dużo to niezdrowo.'
Oglądałeś pierwszy sezon Zagubionych? Spodobał Ci się? :>
Albo Skazany na śmierć?
oglądałem podobały mi się
ale każde kolejne serie były coraz bardziej zagmatwane i przekombinowane
a to już może nawet nie nudzi ale zniechęca bo ile w końcu może być zagadek i pytań w Zagubionych a nadal brakuję odpowiedzi na wcześniejsze pytania
a np, Bundy nie miało tego problemu dlatego przez tyle lat kręcono kolejne serie
...Ignorance is bliss...