wojna polsko ruska strona 1 z 2

cześć, nie znalazłam takiego tematu, a więc:


Jeśli ktoś nie widział, to pragnę przestrzec tylko, aby nie sięgał po to gówno.

Pierwszy raz w życiu wyszłam z kina, totalne dno i brak poszanowania dla widza. Nie mam pojęcia po co powstał ten film. Jest to twór pozbawiony jakiegokolwiek smaku. Przeraził mnie jedynie śmiech części widzów, na widok Silnego posuwającego naćpaną przez niego satanistkę. Wspominałam o uroczej scenie kiedy to Szyc rozmawia ze swoim penisem, albo kiedy owa dziewczyna zalewa swoją treścią żołądkową cały pokój, po czym rzyga do wanny kamieniami? Dziwię się tylko, że Szyc zagrał w czymś takim i mam cichą nadzieję na wybuch afery pt 'podmienili nam taśmy'.
(Nie, nie czytałam książki)

może "dres" taki jest

"Niestety,w kinie dało się zauważyć że niektórzy nie zrozumieli że jest to pierwszy polski film o dresiarstwie ,a nie dla dresiarzy...Młodziez w strojach "sportowych" dość szybko opuszczała salę..."

"Najlepszy polski film od czasu "Dnia Świra". Przemegamiazga. Pójdę jeszcze raz na bank. Takiego czegoś jeszcze po prostu nie było. Obowiązkowo."

"Wczoraj byłem w kinie i jestem zmasakrowany. Nigdy w Polsce nie nakręcono lepszego filmu. Magda, Andżela, Ala, Natasza, Silny, ten drugi drechol - to są wszystko oskarowe role jak dla mnie."

"Boli mnie to, że po książkę sięgają totalni kretyni, którzy sa w stanie przez nią przebrnąć tylko dlatego, że jest pisana językiem, jakim oni posługują się na co dzień.. filmu nie widziałam (jeszcze) , ale bazując na książce -
mogę stwierdzić, że to nie jest film dla idiotów. "

pierwsze komentarze z brzegu z yt.

Filmu nie ogladalem, ale z checia obejrze:)
Nie staraj sie oceniac filmu ksiazki ktorej nie rozumiesz

"Przeraził mnie jedynie śmiech części widzów, na widok Silnego posuwającego naćpaną przez niego satanistkę. Wspominałam o uroczej scenie kiedy to Szyc rozmawia ze swoim penisem, albo kiedy owa dziewczyna zalewa swoją treścią żołądkową cały pokój, po czym rzyga do wanny kamieniami?"

"niektórzy nie zrozumieli że jest to pierwszy polski film o dresiarstwie ,a nie dla dresiarzy"

autorzy starali sie pewnie jak najlepiej pokazac widzowi jak naprawde wyglada zycie takich pol debili.

Nje gadaj?
A ja dzisiaj właśnie ide na to do kina.
Czytałam opinie na forach i mówie memu chłopu,ze słaby podobno, ale ten się uparł :f
Zobaczymy jak to bedzie.
Wiesz,to jest filmu absurdu,haczący o bezsens ludzkiego życia,przedstawiając je w sposób dość groteskowy i zdeformowany.
Musi być kuriozalny i nie do końca zrozumiały :)
No ale nie kazdy musi byc zwolennikiem takiego kina.

A ja jednak chwilowo opuszczam. Wolę papkę pokroju "Anioły i demony", czy nowego "Terminatora" na ambitne kino (bądź "ambitne") przyjdzie czas po sesji

A co on może kiedyś grał w dobrym filmie??
Cała polska się nim podniecała a dla mnie to beztalencie


Nie oglądałem więc się nie wypowiem
ale sądząc po twojej recenzji raczej mi się nie spodoba

wiecie co mnie najbardziej śmieszy
że jeśli ktoś żuci tekst że mu się film nie podobał, to natychmiast w jego stronę leci tekst ,, Nie rozumiesz tego filmu" albo nie daj boże ,, nie dorosłeś"
jak widze czy słyszę coś takiego to mnie szlak trafia

"Symetria" jest złym filmem ? :szok2:

no film dobry
no i rola Albercie to chyba jedyne co mu się udało. Ślepej kurze...

Albercika *

Film taki sam jak książka czyli mierny, od czego by tu zacząć? No może od tego że nie jestem artystą i zmysłu artystycznego nie posiadam ale posiadam bibliotekę długą na 2 ściany 60 metrowego mieszkania i nie stoi tak dlatego żeby błyszczeć ino dlatego że czytać lubię a książka i film to gniot.

Raz że nie rozumiem przesłania, może to dlatego że ze mnie artysta jak z koziej dupy trąba ale film czy książka powinny mieć cel, przekaz, a ksiażka i film tego nie mają, w sumie to mam wrażenie że Masłowska z premedytacją wysmażyła taki bełkot żeby z jednej strony wywołać kontrowersje a z drugiej strony nie dbać o cel, przekaz czy jakość.


Nie jestem skromny, za to jestem niesamowicie inteligentny i jeszcze bardziej oczytany, dość bezpiecznie mogę stwierdzić nie znająć cię że wszystkie książki jakich dotknałeś w życiu to garść tych które przerobiłem jeszcze smarkaczem będąc, mam za sobą olimpiady, maturę celującą i całkiem niezłe perspektywy jako dziennikarz a tego szmatławca Masłowskiej jak nie rozumiałem tak nie rozumiem.

Jeśli przed książką siada tłuk to wina tłuka ale jeśli przed książką siada wcielona zajebistość i przedstawiciel wymiarającej inteligencji vel Ja, to znaczy że autorka ma problem.


O widzisz i tu jest klucz "autorzy pewnie się starali" bo ja się do dziś zastanawiam co Masłowska tudzież ten kinowy koszmarek starali się pokazać, i nie tylko ja.

Gżegoż pżeżuwał żeżuchę po czym żucił ją żebżącemu żydowi :-=)

oj zagrał

no to tylko jeden film.
I chyba jeden z jego pierwszych potem było już tylko gorzej.
A najgorszy z tego wszystkiego był JOB -owy film

nie jest złym aktorem w każdym filmie w którym gra gra dobrze.

na ba.. taka nasza kinematografia