"W Polsce żył człowiek, którego bohaterstwo i poświecenie było wprost niewyobrażalne. Niestety, o jego czynach niemal całkowicie zapomniano."
Witam.
wertujac internet w poszukiwaniu czegos do poczytania natrafilem na "Raport Witolda"
Opisuje on pobyt w Auschwitz oczami zwyklego wieznia, pisze o tym jak wygladal zwykly dzien w lagrach, pisze o zabawach capo i o tym ze smierc w komorze gazowej byla "ulaskawieniem" .. Raport ten uswiadamil mnie jak Polacy mieli "przefukane" w obozach, i jak nieludzkie zabawy mogli wymyslec ludzie - Polacy dla polakow. Czyta sie dlugo, nawet bardzo. Ale nie zauwaza sie tego. Jesli masz wolna dluzsza chwile, przeczytaj, naprawde warto.
Pozdrawiam
Raport
Auschwitz strona 1 z 2
jak wcześniej słysząc o aferze ze jakaś dziewczynka zrobią sobie zdjęcie w piecu, nie myślałem o tym dużej niż 15 sekund, tak teraz utłukłbym własnymi rekami


byłam w Oswiecimiu i zwiedziłam Auschwitz i Birkenau ale na pewno to nie oddaje tego co tam się kiedys działo... wiele jest ksiązek na nten temat... to niepojete, trudne do wyobrazenia.... do dzis są i wyryte znaki na ścianach, i ta stara tapeta... i ten mur przy którym zabijano... jest wiele rzeczy które uświadamiaja ludzi co sie tam działo... dlatego zalosne są kawały które słyszę nieraz jadąc pociągiem o Żydach i piecach... zenada... wstyd mi za Polaków jak tak gadaja;(
nie wiem jak to nazywali ale jest tam mur przy którym sie kładzie kwiaty... tam rozstrzeliwano ludzi... a kto zdołał to z budynków mógł podpatrzeć, ale chyba okna były zasłonięte...strasznie tam jest te buciki dzieci, te włosy ludzi, te oprawki okularów, te walizki, te zdjęcia ja tam jeszcze pojadę by pokazać innym... takie lekcje historii są bardzo ważne, a nie suche informacje z książek...
jak się kompletnie nie ma dystansu do takich spraw to się ma takie zdanie
można żartować, ale niekoniecznie podzielać takie poglądy
osobiście uwielbiam rasistowskie żarty :P
polecam przeczytac pare innych "dziennikow" i opowiadan (Borowski ladnie pisal, Hanna Krall "zdazyc przed panem bogiem", "medaliony" Nałkowskiej i chocby "dziewczynke w czerwonym plaszczyku" Roma Ligocka) a pozniej pojechac do Auschwitz czy chocby do Lublina na Majdanek. miejsca te nie maja i nie beda mialy tego klimatu "na czczo".