RexMundi
Posty: 68930 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  12 ledna 2009 (pierwszy post)

Witam

Los wszystkich filmowych okropności z czasem jest taki sam.
Łagodnieją... bo na dłuższą metę nie da się pogodzić dwóch spraw - strachu przed potworami i kina.
Boimy się nieznanego, a jeśli coś jest opisane czy nakręcone to już nie jest takie straszne.
A trudno o lepsze wyobrażenie niż kilku częściowy cykl filmów.

Nic więc dziwnego że do dziś pamiętamy stwory z prozy Lovecrafta.
Dlaczego ? , bo nie wiemy jak one wyglądały.
Jeśli nie pokażesz potwora,będzie on straszniejszy.

M.in. na ten sam pomysł wpadł Steven Spielberg który kręcąc Szczęki miał zamiar ani razu przez cały film nie pokazać rekina.
Ale producenci wymogli na nim rekina i z każdą serią było go coraz więcej


oto kilka wybranych potworów które pokazały się w filmach i przez moment wywołały dreszczyk emocji, ale dziś z pewnością, jak wszyscy starzy znajomi, wywołują tylko dreszczyk wspomnień

Alien

Strach jaki wywołały (zwłaszcza za pierwszym razem) kosmiczne bestie zawdzięczają przede wszystkim oryginalnym projektom plastycznym.
(najbardziej nieziemski potwór w historii kina)
Kiedy jednak przyjrzeliśmy mu się dokładniej to już zamiast strachu i tajemnicy bardziej skupialiśmy się na strzelaninie
(jeszcze dziś pamiętam dawkę adrenaliny podczas nocnych potyczek w grze AvP 2)

Darth Vader

Vader straszył od pierwszego wejrzenia
swoim imagem , niskim głosem oraz mocą (duszenie siłą woli i umiejętnościami w walce świetlnymi mieczami)
niestety Vader przed śmiercią przechodzi na stronę dobra i 3 częściowy cykl filmów z nim oswoiły nas do jego postaci

Freddie Krueger

Kluczem do straszności Kruegera była zabawa ze snami.
Wszyscy odczuwamy irracjonalną obawę przed skrzyżowaniem się rzeczywistości i świata naszych marzeń sennych
Wystąpił w 8 filmach i już tak nie straszy lecz raczej bawi (ostania część)

King Kong

Straszył swoimi rozmiarami i faktem że biegania samopasem.
po za tym to dzikie zwierzę a my boimy się dzikich zwierząt na wolności.
niestety im więcej ją widzieliśmy zwłaszcza w pojedynkach z ludźmi strach zastąpiliśmy współczuciem i ostatecznie żalem gdy ginie
( a jakże straszny był King Kong nim się ukazał - mowa o filmie z 1976)

Predator

Co w nim przerażało ?
wszystko póki był niewidzialny i wielka niewiadomą
późnej stał się tylko kosmicznym wojownikiem

Hannibal Lecter

Bestia w ludzkiej skórze.
Przerażające w nim jest niezwykły spokój.
sztywniejemy ze strachu na myśl że tak zły i równocześnie wyrafinowany przestępca może na nas spojrzeć i zobaczyć w nas jakieś ciekawe danie
(jest to nr. 1 "czarnych charakterów" w kinie - według rankingów akademii filmowej)
niestety im więcej części tym większe próby uczłowieczenia Lectera.
a to błąd, siła tej postaci tkwi w tym że jest nieludzka, i taka powinna zostać.

Smakosz

Tajemnicza, zamaskowana bestia która żywi się ludźmi
w pierwszej części straszył do końca
(scena "stracha na wróble" świetna ..jak dla mnie)
w drugiej części niestety było go zbyt dużo ,zbyt często a co z tym idzie za mało straszliwie
to by było tyle ode mnie na początek

Pytania

1. Czy zgadzacie sie z tym cytatem ?
Jeśli nie pokażesz potwora,będzie on straszniejszy.
(według mnie tak.. nadal uważam że jednym ze straszniejszych horrorów jest Blair Witch Project [ wiem że nie wszyscy się z tym zgodzą] ale właśnie siła tego filmu było to że to czego się baliśmy nie było pokazane w filmie ani razu )
2. Czy znacie przykłady jeszcze innych "czarnych charakterów" które straszyły do czasu ?
(swoje wymieniłem ... kilka :ninja: )

3. Czy znacie takie które nadal was straszą ?

Pozdrawiam

P.S.
życzę sobie wszystkiego najlepszego
(wiem autoreklama :ninja: )
...Ignorance is bliss...
MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Jak się wyginają i poruszają

ooo, mnie również.

Kurde, a gdzie były te pielęgniarki, ktore stały, staly i bach zaczely sie poruszać kiedy głowna bohaterka się miedzy nimi przeciskała ?

Resident czy Silent ?

:woot:.
:ziober2:
666kamilka666
666kamilka666
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Przerażają mnie również takie potwory

Kto to jest?
Trochę mi Voldemorta przypomina :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: Canymen nie powiem do lustra jego imienia

Ja niby nie wierzę w takie "bajki", ale też nie zaryzykuję i nigdy nie powiem :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: Siedmiolatek nie wybije pół rodziny siekierą. Przynajmniej nie slyszałam o takim przypadku.

Wiesz o co mi chodzi ;-)
baskas4
baskas4
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Kurde, a gdzie były te pielęgniarki, ktore stały, staly i bach zaczely sie poruszać kiedy głowna bohaterka się miedzy nimi przeciskała ? Resident czy Silent ?

a nie room 6?
RexMundi
RexMundi: a jakby miała uraz i by załatwiała się do umywalki ;]

:szok2:
Boże, jak dobrze, że ona na to nie wpadła ;d
666kamilka666
666kamilka666
  12 ledna 2009
RexMundi
RexMundi: jak się jest dzieckiem to jest

Przepraszam :ninja:

RexMundi
RexMundi: to weź se psa :D psy widzą duchy więc Cię ostrzeże

BYła taka hisotryjka o dziewczynce i psie.. Kojarzysz? 'kap, kap, kap"
zadziorka
zadziorka
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Resident czy Silent ?

Resident chyba nie :woot:

Konto usunięte
Konto usunięte: Kto to jest?

To jak dobrze pamiętam jest z filmu "Silent Hill".

Konto usunięte
Konto usunięte: Ja niby nie wierzę w takie "bajki", ale też nie zaryzykuję i nigdy nie powiem

No ja niby też nie. Bałam się tak mi ten film zrył banie, że nigdy nie powiem. Brat się zemnie śmiał, a jak kazałam mu powiedzieć, to stwierdził, że nie będzie z siebie debila robić- jasne :swir:
666kamilka666
666kamilka666
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: To jak dobrze pamiętam jest z filmu "Silent Hill".

Nie oglądałam..

Konto usunięte
Konto usunięte: No ja niby też nie. Bałam się tak mi ten film zrył banie, że nigdy nie powiem. Brat się zemnie śmiał, a jak kazałam mu powiedzieć, to stwierdził, że nie będzie z siebie debila robić- jasne

:D.
Albo jak jest z tą..yy..krwawą mery? Żeby stanąć przed lustrem i powiedzieć ilestam razy "blood merry",to wtedy ona albo Ci wydrapuje oczy, albo porywa do lustra...
baskas4
baskas4
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Albo jak jest z tą..yy..krwawą mery? Żeby stanąć przed lustrem i powiedzieć ilestam razy "blood merry",to wtedy ona albo Ci wydrapuje oczy, albo porywa do lustra...

ja jeszcze znałam coś o bezgłowym duchu :d
Mimo wszystko wolałam dmuchać na zimne.
Tak samo jak nigdy nie próbowałam wywoływac duchów.
odwieczna
odwieczna
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Tez wzbudzał lęk, bo nie było go widać :P


Uwielbiam go. :zakochałam:
Choć ma jedną wadę. Morduje hurtowo: podchodzi do ofiary, wykonuje zamach swoją maczetą (ewentualnie kilofem, nożem, korkociągiem, czy co mu się tam nawinie pod rękę) i gotowe. Po 10 sekundach mamy kolejnego sztywnego do kolekcji. :mrgreen:
666kamilka666
666kamilka666
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: ja jeszcze znałam coś o bezgłowym duchu :d Mimo wszystko wolałam dmuchać na zimne. Tak samo jak nigdy nie próbowałam wywoływac duchów.

Duchy to kiedyś wywoływałam.. Ale młodziutka byłam, i te duchy nawet nie miały szans drgnąć ;-).
Ale tego z lustrem..że jestem sama..nie..nigdy nie próbowałam, i nie spróbuję..
zadziorka
zadziorka
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Uwielbiam go. :zakochałam:

Czubek :lol2: ale ja np. uwielbiam duchy i diabły :) W filmach oczywiście :) Nie lubię jak się leje litrami krew, bo to nie jest straszne, a obrzydliwe.
666kamilka666
666kamilka666
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Nie lubię jak się leje litrami krew, bo to nie jest straszne, a obrzydliwe.

Ja też.
Wolę takie psychologiczne trochę... Żeby w pamięci Ci została nie krwawa rzeź, tylko np strach przed deską kozetową :ninja:
zadziorka
zadziorka
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Duchy to kiedyś wywoływałam..

Nigdy tego nie robiłam i robić nie będę. Duchy, to dla mnie najgorsza rzecz jaka jest. Serce by mi pękło gdybym jakieś zobaczyła czy poczuła.
RexMundi
Posty: 68930 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Włosy, kolor skóry, odgłosy, poruszanie się i brak twarzy wywoływał u mnie ciarki.

rasowy topielec
pomijając fakt że żyła ;]

RexMundi
RexMundi: Może nie 2, ale 1.

dwójka to już dzieło "profesjonalne" pozbawione tej otoczki autentyczności

Konto usunięte
Konto usunięte: Oglądałam, to w dzień u koleżanki. Bałam się wejść do ciemnej klatki:/ Ciągle powtarzałam sobie, że to tylko film...

ja to oglądałem nocą i spałem na budówce :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: Canymen nie powiem do lustra jego imienia

raz możesz :ninja:
...Ignorance is bliss...
zadziorka
zadziorka
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Wolę takie psychologiczne trochę... Żeby w pamięci Ci została nie krwawa rzeź, tylko np strach przed deską kozetową

Dokładnie. Staram się właśnie takie filmy oglądać. Wiadomo te krwawe też oglądam, ale to z kimś, bo sama nigdy nie włączę :P Najlepsze są Egzorcyzmy! Kultowy film, który mogę oglądać w kółko. Egzorcyzmy Emily Rose też mi się podobały, ale za mało było scen, a za dużo gadania.
666kamilka666
666kamilka666
  12 ledna 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Nigdy tego nie robiłam i robić nie będę. Duchy, to dla mnie najgorsza rzecz jaka jest. Serce by mi pękło gdybym jakieś zobaczyła czy poczuła.

Ja to miałam wtedy z 8, 9 lat.. z innymi dzieciakami na urodzinach..
E tam, to było tak że tylko każdy każdego nakręcał "słyszeliście..? coś się poruszyło!" albo "Ale cień za oknem, przestańmy już!" ;-)
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.