Konto usunięte: 1.Po obejrzeniu jakiejś ekranizacji macie ochotę przeczytać książkę?
Wiadomo przecież jak się skończy.
Nie. Filmy mnie nudza z zasady. Wole ksiazki. Uruchamiam wyobraznie, postac wyglada tak jak ja chce itp itd. A film pokazuje gotowce, ktore nie zawsze pokrywaja sie z tym co mi moj chory umysl pokazal :)
Konto usunięte: 2.Podobają się Wam ekranizacje gdy oglądacie je po wcześniejszym przeczytaniu książki?
Przykłady jakieś;)
Nie do konca. Misery i ksiazka i film swietny. Ale np. The Mist tragedia w filmie ksiazka tez. Tak samo ze sklepikiem z marzeniami. ksiazka tak nudna, ze przysypialam a film byl tragiczny i zasnelam po jakichs 20 minutach.
Kod Leonardo- film tragiczny- ksiazka to samo.
Nie lubie "latwych" ksiazek. wole te, ktore wymagaja myslenia, kojarzenia faktow, spamietania wielu niby bzdur ale pozniej sie okazuje, ze te bzdury to wazne elementy. lubie wracac do tych momentow, doczytac, przeanalizowac.
dlatego film nigdy nie dorowna ksiazce.